Wywiad ze Starostą Łukowskim dla Nowej Gazety Łukowskiej

„Droga krajowa z Łukowa do Siedlec będzie zmodernizowana”

 – wywiad ze Starostą Łukowskim Dariuszem Szustkiem  dla Nowej Gazety Łukowskiej przeprowadził dr Marek Okoń.

 

 Jest Pan rzadkim przypadkiem sprawowania funkcji burmistrza i starosty. Czym różnią się te urzędy?

Obydwie funkcje są podobne, gdyż jest się szefem samorządu. W przypadku starosty ten samorząd jest znacznie większy i obejmuje kilkakrotnie więcej mieszkańców niż Łuków. Odpowiedzialność starosty jest większa, bo odpowiada za cały powiat. Różnica polega na tym, że w powiecie jest Zarząd. W samorządach podstawowych wójt czy burmistrz kierują jednoosobowo, a tutaj Zarząd jest kolegialny, a starosta jest jego przewodniczącym.

Czy łatwiej jest funkcjonować w takim kolegialnym układzie?

Nie wiem czy łatwiej czy trudniej, ale na pewno inaczej. Trzeba bowiem wysłuchać zdania innych członków Zarządu. Odbyło się już kilka posiedzeń Zarządu Powiatu i nie było dotąd żadnej sprawy, która poróżniłaby nas mocno. Dotąd podejmowaliśmy decyzje jednogłośnie.

W Radzie Powiatu jest stabilna większość. Na ile ułatwia to funkcjonowanie?

Większość w Radzie Powiatu daje poczucie spokoju i lepszą możliwość planowania w dłuższej perspektywie. To nie tylko kwestia funkcjonowania Starostwa, ale planowania i realizowania różnych inwestycji, zwłaszcza budowy dróg. Ważne jest, iż nie ma zagrożenia, że lada moment zmieni się koalicja i pojawi się inna wizja dla Ziemi Łukowskiej i wszystko trzeba będzie zaczynać od nowa.

Powiat jest mocno zadłużony. Jak w takich realiach można jeszcze inwestować?

Powiat jest wprawdzie zadłużony, ale nie przekroczyliśmy jeszcze dopuszczalnej granicy długu, czyli 60% rocznego budżetu. My mamy nieco ponad 40%. Jest to jeszcze bezpieczny poziom. Niestety, w każdym kolejnym budżecie musimy planować środki na obsługę długu, a do tego dochodzi roczna rata zadłużenia. Mimo tego udało się nam zaplanować kilka inwestycji. Korzystamy też ze wsparcia rządowego na inwestycje drogowe. Nasz Zarząd Dróg Powiatowych opracowuje koncepcją najbardziej koniecznych inwestycji drogowych w powiecie. Chodzi o to, aby nasze drogi tworzyły logiczną całość komunikacyjną. Chcemy unikać takich sytuacji, aby po kilku kilometrach dobrej drogi, jeździło się dalej po kocich łbach lub drogą gruntową.

Na jesieni 2018 roku ukończono trzeci etap tzw. małej obwodnicy łukowskiej, ale nadal brakuje ronda przy ul. Radzyńskiej. Kiedy ten brak zostanie zrealizowany?

Myślę, że nastąpi to już niedługo. Jesteśmy w kontakcie z GDDKiA, Zarządcą Drogi Krajowej 63. Chcielibyśmy, aby ta inwestycja została sfinansowana przez GDDKiA.

Jaką inwestycję będzie pilotować powiat w tym roku?

Na czoło wysuwa się Zespół Szkół Nr 1, gdzie rozbudowaliśmy i wyremontowaliśmy pomieszczenia warsztatowe. Do tych pomieszczeń trzeba wstawić różne urządzenia, aby mogły one służyć uczniom. W okresie ferii zimowych przenosimy Dom Dziecka z Radoryża do Adamowa. Ponadto odbudujemy zniszczony budynek dydaktyczny do kształcenia zawodowego przy ZS Nr 2 w Łukowie.

W tym roku wejdzie reforma oświatowa do szkół średnich. Czy powiat jest przygotowany na przyjęcie aż tak dużej ilości uczniów i realizację dwóch różnych programów nauczania?

Mamy to już wszystko rozpracowane. Jesteśmy przygotowani do nowego roku szkolnego. W naszych szkołach średnich nie będzie nauki na dwie zmiany, mimo zwiększenia ilości uczniów i klas. Wynika to z faktu, że nasza infrastruktura oświatowa jest nowoczesna.

Czy znacząca modernizacja ZS Nr 1 w Łukowie nie wpłynie na rekrutację do tej placówki?

Planujemy znaczne zwiększenie ilości klas i oferty nauczania. Szczegóły podamy już wkrótce celem poinformowania uczniów klas ósmych podstawówek i klas trzecich gimnazjów oraz ich rodziców.

Jaki jest poziom placówek oświatowych podlegających Starostwu?

Myślę, że placówki oświatowe, podległe Starostwu, są na wysokim poziomie. Nasze szkoły lokują się wysoko w rankingach województwa lubelskiego, a niektóre nawet są znane w kraju. Mamy taką sytuację, że I LO im. T. Kościuszki czy IV LO im. Jana Pawła II na przemian zajmują wysokie miejsca w rankingach. Liczy się również Zespół Szkół Nr 3, zwłaszcza w przedmiotach zawodowych. Są sukcesy naszych uczniów w olimpiadach przedmiotowych na szczeblu wojewódzkim i ogólnopolskim. Ładnie rozwija się Zespół Szkół w Radoryżu Smolanym. Wydaje się, iż w najbliższym roku szkolnym i tam będzie sporo chętnych do podjęcia nauki na poziomie średnim. Dlatego przenosimy Dom Dziecka do Adamowa, aby było więcej miejsc w tamtejszym Internacie. Szczególnie nas cieszy, że Zespół Szkół w Stoczku Łukowskim będzie istniał, bo są chętni, aby tam uczyć się, a jeszcze niedawno wydawało się, że dni tej placówki oświatowej są policzone. Jest spora szansa, aby ta szkoła na nowo odżyła.

Sporo środków z budżetu pochłania pomoc społeczna. Czy rzeczywiście są takie potrzeby, aby przeznaczać aż tak dużo pieniędzy?

Myślę, że zawsze będzie taka potrzeba, mimo iż państwo stara się reagować przez różnorodny system zasiłków. Zawsze znajdzie się grupa ludzi niedostosowanych życiowo, którym trzeba będzie zapewnić jakieś bytowanie. Natomiast to co cieszy w naszym powiecie, to stale zmniejszająca się skala ubóstwa. U nas w powiecie wcale nie obserwujemy, aby program 500+ spowodował spadek zatrudnienia. Jest wręcz przeciwnie, a w powiecie jest najmniejsze bezrobocie na Lubelszczyźnie. Pomoc społeczna to są również Domy Pomocy Społecznej. O ile warunki w DPS są przyzwoite, o tyle płace naszych pracowników są zbyt niskie i odbiegają od tych w województwie mazowieckim. My nie mamy odpowiednich środków, a właściwe decyzje powinien podjąć rząd i przeznaczyć więcej pieniędzy dla pracowników.

Mówił Pan o niskim bezrobociu w powiecie. Dlaczego więc na terenie Ziemi Łukowskiej tak wiele osób szuka pracy w innych regionach Polski, a nawet za granicą?

Główny problem w tym względzie to różnica w zarobkach. U nas są one niższe i dlatego ludzie szukają pracy poza powiatem. Miejsc pracy jest u nas dużo, wielu pracodawców poszukuje pracowników. Jak zwiększą się zarobki, to mieszkańcy powiatu pozostaną na miejscu.

Dawno nasz powiat nie miał tak licznej reprezentacji w parlamencie. Czy będzie z tego jakaś korzyść dla Ziemi Łukowskiej?

Dobrze jest, że mamy senatora i dwóch posłów. Kolejnym atutem jest to, że są oni z jednej partii i to rządzącej. Parlamentarzyści nie są od tego, aby coś konkretnego załatwić, ale mogą ułatwić kontakt z odpowiednimi osobami, które odpowiadają za pewne sprawy w kraju. Reszta należy do samorządowców: starosty, burmistrza czy wójta. Trójka naszych parlamentarzystów to istotny argument, aby pomóc powiatowi w realizacji różnych ważnych społecznie zadań.

Wprawdzie droga krajowa do Siedlec nie jest w Pana kompetencjach, to jednak jej tragiczny stan musi budzić niepokój. Czy nie warto byłoby powalczyć, wraz z naszymi parlamentarzystami, aby ten niewielki odcinek z Łukowa do granic woj. mazowieckiego został zmodernizowany?

Nie ma po co walczyć o to, co zostało już wywalczone. Droga Krajowa 63 na wspomnianym odcinku jest już na etapie projektowania. Pierwotnie projekt miał być ukończony w sierpniu 2018 r., ale prace się nad nim przeciągnęły i firma, która go realizuje, przygotuje go na koniec kwietnia 2019 r. Potem odbędzie się przetarg na realizację tej inwestycji. Zapewne nastąpi to na jesieni. Jeszcze w tym roku zostanie wyłoniony wykonawca tych robót, które nastąpią w 2020 r. Odnośnie Drogi Krajowej 63 jesteśmy w stałym kontakcie z GDDKiA. Szkoda, że nastąpił poślizg w projektowaniu, ale już niedługo pojedziemy zmodernizowanym odcinkiem do Siedlec.

Taką ważną instytucją powiatową, dotycząca wszystkich jego mieszkańców, jest szpital w Łukowie. Słyszy się, że jest on na słabym poziomie, a lekarze uciekają w inne regiony kraju, bo tutaj są niskie uposażenia. Jaki jest realny stan tej placówki medycznej?

Takie złe informacje tworzą źli ludzie, którzy nie są z niczego zadowoleni, a tylko potrafią narzekać. Oni źle życzą naszemu szpitalowi. Tak jak w każdej instytucji, także w naszym szpitalu, odbywa się naturalna rotacja pracowników. Jedni odchodzą, a inni przychodzą. Nie ma u nas sytuacji, aby nie miał kto leczyć pacjentów. Nasz szpital, jako nieliczna placówka w kraju, nie jest zadłużony.

Czy nadal planuje się rozbudowę szpitala?

Ta rozbudowa, którą kiedyś zaplanował dyrektor Kobielski, nie będzie realizowana, ponieważ są inne, znacznie ważniejsze potrzeby. W trakcie realizacji jest obecnie Szpitalny Oddział Ratunkowy. Został dla niego zakupiony sprzęt za ok. 6 mln zł. Skoro jest nowy sprzęt, to przy okazji wyremontowaliśmy pomieszczenia, w którym go umieściliśmy. W niedługim czasie zaczniemy realizować projekt przeniesienia Oddziału Intensywnej Terapii Medycznej z ostatniego piętra na pierwszy poziom, aby był blisko Oddziału Ratunkowego. To pochłonie kilkanaście milionów złotych, bo przy okazji zbudujemy nowoczesny blok operacyjny. Nie może być sytuacji, aby w związku z modernizacją szpitala, ustały zabiegi operacyjne. Kiedy powstanie nowy blok operacyjny, to zajmiemy się modernizacją dotychczasowego. Po tych inwestycjach, być może powrócimy do koncepcji rozbudowy szpitala. Życie zweryfikuje nasze zamierzenia. Chcielibyśmy utworzyć Oddział Kardiologiczny, ale brakuje nam odpowiedniej ilości specjalistów.

Jeśli chodzi o opiekę medyczną w powiecie, to funkcjonuje nie tylko szpital. Ważna jest również podstawowa opieka medyczna. W fatalnym stanie jest budynek Poradni w Stoczku. Wspólnie z dyrektorem SP ZOZ w Łukowie podjęliśmy decyzję o remoncie tej placówki. W tym samym budynku mieszczą się również Warsztaty Terapii Zajęciowej i liczymy na wsparcie lokalnego samorządu.

Co chciałby Pan, jako starosta, osiągnąć pod koniec kadencji w 2023 roku?

Skoro kadencja trwa 5 lat, to pierwszy rok jest w zasadzie czasem strategicznego planowania. Chciałbym znacznie poprawić jakość dróg powiatowych, chociaż jest on już przyzwoity. Pragnąłbym, aby w końcu kadencji były widoczne zaplanowane zmiany w szpitalu. Być może oprócz przebudowy dwóch wspomnianych wcześniej oddziałów, ruszy w końcu kadencji rozbudowa szpitala, która jest konieczna. Życzyłbym sobie, aby nadal poziom naszych szkół był wysoki.

Czego życzyłby Pan mieszkańcom Ziemi Łukowskiej w 2019 rok?

Życzyłbym poczucia dumy, że jest się mieszkańcem naszego powiatu, a także, aby czuli, iż jest to ich miejsce do realizowania swoich celów, pasji życiowych, do rozwoju zawodowego i wypoczynku, a ponadto tradycyjnie, życzę im wszelkiej pomyślności.

Dziękuję za rozmowę.

dr Marek Okoń

Nowa Gazeta Łukowska NR 2(307) z dnia 10 lutego 2019